(Patrycja Obara)
Głos nie jest zewnętrzną technologią, którą można sobie włączać, wyłączać, czy w dowolnym momencie ściągnąć jego nowszą, lepszą wersję. Kondycja głosu odzwierciedla kondycję całego Twojego ciała. Jeśli na przykład się nie wysypiasz, nie dbasz o to, żeby Twoja dieta była zbilansowana i nie pijesz odpowiedniej ilości wody, albo stosujesz używki, będzie to słychać w Twoim głosie. Będzie brzmiał sucho, mniej dźwięcznie, może się załamywać i możesz czuć dyskomfort, a nawet ból podczas śpiewania czy mówienia. Stres również nie pozostaje bez wpływu na Twój głos. Może spowodować, że będziesz mówić zbyt cicho, zbyt głośno, niewyraźnie, albo będzie Ci brakować oddechu. Niestety tym problemom nie da się przeciwdziałać doraźnie, zażywając tuż przed występem jakiś specyfik z apteki, czy stosując domowe metody. To może pomóc na chwilę, ale w perspektywie długofalowej może wręcz zaszkodzić. Poprawa jakości głosu często wymaga długofalowych zmian w stylu życia. Ale warto, bo w zdrowym ciele zdrowy głos – czyli taki o szerokiej skali, przyjemnej barwie i taki, którego można używać długo i bezpiecznie.