Jak sobie radzić z niedyspozycją wokalną

Jak sobie poradzić z dopadającą nas niedyspozycją wokalną? Pamiętaj o kilku ważnych zasadach:

– Poszukaj przyczyny. Czy Twój problem wynika z infekcji, czy to kwestia nieprawidłowej techniki wokalnej? Jeśli zrozumiesz przyczynę, łatwiej będzie Ci znaleźć skuteczne i długofalowe rozwiązanie.

– Nawilżaj głos, czyli przede wszystkim pij odpowiednie ilości wody. Dobrze nawilża też np. siemię lniane, czy inhalacje z soli fizjologicznej/kwasu hialuronowego.

– Zadbaj o sen – jeśli się wysypiasz, Twój głos szybciej się regeneruje.

– Cisza głosowa – niedyspozycja wokalna może oznaczać, że czas zamilknąć i pozwolić aparatowi głosowemu się zregenerować.

– Jeżeli problem się powtarza lub utrzymuje, warto skonsultować się z lekarzem foniatrą.

Zanim staniesz na scenie – czyli jak się przygotować do publicznych występów i o czym zawsze pamiętać

(Marzena Matyla)

Solidne przygotowanie kluczem do sukcesu

Każdy, kto ma zamiar wystąpić na scenie, powinien zdać sobie sprawę z tego, że im bardziej pewny jest tego, co na niej robi, tym stres i trema mniejsza, a co za tym idzie – szansa na dobry występ wzrasta.

  • Po pierwsze – tekst

Czyli zmora wielu wokalistów :). Pamiętaj o tym, że im wcześniej nauczysz się tekstu na pamięć, tym szybciej będziesz mogła/mógł się skupić na takich elementach występu jak panowanie nad poprawną emisją, przekazanie emocji, mowa ciała, interpretacja, itp. 

Podczas nauki i ćwiczeń zwróć uwagę na to, aby tekst był dla każdego odbiorcy zrozumiały – nie ma nic gorszego, niż słuchać niezrozumiałego mamrotania wokalisty ;). Każde słowo powinno być zrozumiałe i wyraźnie zaśpiewane.

Po opanowaniu tekstu na pamięć, oraz pilnowaniu artykulacji (dykcji) należy przejść do interpretacji i wejścia w rolę – zadaj sobie pytanie, o czym jest tekst i w jaki sposób byś go zinterpretował/a? Jak ta interpretacja mogłaby pomóc w muzycznym wykonawstwie piosenki (np. zmiany dynamiki, tempa)?

  • Po drugie – próby

Ważne, by przed każdym występem publicznym, oprócz nauki tekstu i melodii piosenek, zrobić sobie kilka prób “generalnych”. Czyli takich, gdzie śpiewamy piosenkę w całości, na pamięć, do mikrofonu, w pełnym skupieniu i starając się przekazać emocje (a także jeżeli mamy to w docelowych planach – wykonujemy elementy “choreografii”). Myślenie, że na scenie ‘jakoś to pójdzie’, jest bardzo mylne, a takie próby dodają wiele pewności siebie podczas właściwego występu. 

Dobrze, jeżeli takie próby przeprowadzamy przed lustrem, lub – co lepsze, przed mini-pubicznością (np. rodzice, współlokatorzy, przyjaciele, itp.).

  • Po trzecie – zapoznanie terenu

Przed wyjściem na scenę warto zadać sobie pytanie: czy chcę śpiewać z mikrofonem w ręce, czy na statywie? Jeżeli to możliwe, to ustalić z muzykami lub akustykiem (zależnie od tego, czy śpiewamy z instrumentalistami, czy do podkładu) na jaki znak piosenka się rozpocznie (aby wyeliminować element zaskoczenia, który może nas wybić i rozproszyć) – takim znakiem może być np. skinienie głowy. 

Pamiętajmy także, o tzw. soundchecku – czyli próby na nagłośnieniu docelowym – dzięki temu unikniemy lub zminimalizujemy ryzyko sytuacji, w której nie będziemy siebie lub podkładu słyszeć na scenie. Podczas soundchecku oswajamy się także z układem sceny, co też daje niezwykły komfort. 

  • Po czwarte – przygotowanie fizyczne i psychiczne do występu

Być może brzmi to dość tajemniczo, ale chodzi nie mniej, nie więcej o takie rzeczy, jak przemyślany ubiór (nawiązujący do klimatu piosenki), nastawienie “bojowe” – czyli pewność siebie, która bardzo dobrze wygląda na scenie. Maksymalne skupienie się na przesłaniu piosenki – czyli tzw. wejście w role. Z łatwiejszych rzeczy – to skupienie się np. na tym, by nie patrzeć nieustannie w podłogę lub nie zamykać oczu. Na tyle, na ile to możliwe, śpiewaj z otwartymi oczami – jeżeli boisz się patrzeć na konkretne osoby, patrz na koniec sali, lub nad głowami widzów – wtedy daje to wrażenie, że patrzysz na wszystkich zgromadzonych. Zabiegów takich jak zamykanie oczu używaj sporadycznie i tylko jeżeli jest to związane np. z emocjonalnym refrenem, lub frazą.

Dowiedz się też wcześniej, jaka jest formuła występu – czy np. jest konferansjer, który zapowie Twój występ, czy też należy to zrobić samemu (lub w niektórych przypadkach – w ogóle). W dużej większości mile widzianym jest, aby się ukłonić po występie – dobrze będzie, jeżeli to także sobie w domu przemyślisz i przygotujesz.

Dobór repertuaru

Postaraj się, aby piosenka była jak najlepiej dopasowana do Twoich warunków wokalnych – tj. skali oraz barwy (w tym najlepiej doradzi Ci trener wokalny). Bardzo ważne jest także, aby piosenka była dostosowana do wieku (np. piosenka “Dziwny jest ten świat”, czy “I will always love you” nawet poprawnie wykonana, ale wykonana przez dziecko, pozostaje tylko ‘odśpiewana’, gubiąc gdzieś sens i przesłanie, które są niemożliwe ze względu na wiek). 

Dobrze też, jeżeli śpiewane słowa są odmieniane w zgodzie z Twoją płcią (np. polskie końcówki byłem/byłam) i płcią osoby, do której adresujesz swój tekst (np. Ain’t no sunshine when he’s/she’s gone – zależnie od tego, czy adresatem jest kobieta czy mężczyzna). Nie warto także porywać się z motyką na słońce – jeżeli np. nie czujesz się na siłach, lub nie znasz języka, w którym jest napisana piosenka – lepiej wybierz piosenkę w języku ojczystym.

Pomyłki

Nie ma osób nieomylnych – pamiętaj o tym w trakcie każdego występu. Jeżeli zdarzy Ci się pomyłka w tekście, melodii, choreografii…śpiewaj dalej! tak, jakby nic się nie stało. Wyolbrzymianie pomyłki na scenie dodaje jej wagi (i pozwala ją zauważyć wszystkim a nie tylko tym bardziej uważnym), czasem jest także postrzegane jako amatorszczyzna (nie powinno się przerywać występu ze względu na pomyłkę).

Teraz, kiedy jesteś już bogatsza/y o powyższe wskazówki, mam nadzieję, że żaden publiczny występ nie będzie dla Ciebie grozą… a co najmniej będziesz w stanie zredukować stres i tremę z tym związaną do minimum. Powodzenia!

Rozgrzewka wokalna, cz. 2 – ćwiczenia na rezonatory i otwarcie żuchwy

A oto i obiecana druga część rozgrzewki wokalnej, którą przygotowała dla Was Marzena Matyla. Tym razem będą do ćwiczenia na pobudzenie rezonatorów i otwarcie żuchwy. Życzymy efektywnych ćwiczeń i dobrej zabawy!

Zapraszamy również do obejrzenia części pierwszej, w której znajdziecie ćwiczenia na rozgrzanie mięśni aparatu mowy. Znajdziecie ją tutaj: http://wroclawskaszkolaspiewu.pl/index.php/2020/05/01/rozgrzewka-wokalna-cz-1/

Jeśli macie ochotę poćwiczyć więcej, albo popracować nad jakąś piosenką, zapraszamy serdecznie na zajęcia. Prowadzimy również lekcje online. Na wszelkie pytania odpowiemy mailowo i telefonicznie.

Rozgrzewka wokalna, cz. 1 – ćwiczenia na rozgrzanie aparatu mowy

Śpiewanie bez rozgrzewki jest jak granie meczu bez… rozgrzewki. W najlepszym wypadku poniżej Twoich możliwości. W najgorszym grozi kontuzją. Pomijanie rozgrzewki to prawdopodobnie jeden z najczęstszych błędów popełnianych przez początkujących wokalistów. Czasem dlatego, że nie do końca wierzą, że to ważne. A czasem dlatego, że nie wiedzą, jak się rozgrzewać. Ale tutaj spieszymy z pomocą :). Nasza Trenerka, Marzena Matyla, przygotowała dla Was błyskawiczną lekcję z ćwiczeniami na rozgrzanie mięśni aparatu mowy. W drugiej części tej lekcji dowiesz się, jak rozbudzić rezonatory i otworzyć żuchwę.

Jeśli chcesz popracować nad swoim głosem, zapraszamy serdecznie na zajęcia. Na wszelkie pytania odpowiemy mailowo i telefonicznie.

Muzyka naszych Trenerów

Kiedy nasi Trenerzy akurat nie zajmują się przekazywaniem swojej wiedzy, prężnie działają artystycznie. Specjalnie dla Was stworzyliśmy na naszym kanale YouTube playlistę z ich utworami. Polecamy serdecznie! (klinięcie w obraz przekieruje na nasz kanał)