Nawilżanie głosu – jak to naprawdę działa?

Jak pisała w poprzednim poście Gosia Nawrot, Twój głos potrzebuje wody, żeby odpowiednio funkcjonować. Odwodniona śluzówka staje się gęsta i lepka, więc fałdy głosowe nie drgają tak, jak powinny i są podatne na uszkodzenia. Oprócz tego potrzebne jest większe ciśnienie (a zatem większy wysiłek), żeby wprawić je w ruch. O czym jednak warto pamiętać, kiedy chcemy zadbać o nawilżenie głosu?

1. Pierwsza i najważniejsza rzecz, to picie odpowiedniej ilości wody. Woda nawilża nasze komórki od środka i żadne działanie z zewnątrz tego nie zastąpi.

2. Odpowiednia ilość, czyli jaka? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Najlepsza dla Ciebie ilość wody będzie zależała od różnych czynników związanych m. in. z Twoim stylem życia. Przede wszystkim – obserwuj się!

3. Na początek możesz spróbować kierować się zasadą, że wypijasz 1 ml wody na każdą 1 kcal, którą spożywasz w ciągu dnia. Jeśli w danym dniu dużo mówisz lub śpiewasz, dolicz 100-150 ml na każdą godzinę.

4. Pij regularnie i małymi porcjami. Nie czekaj, aż poczujesz pragnienie, bo jest to pierwszy sygnał odwodnienia.

5. Pamiętaj, że nie da się napić na zapas. Jeśli wypijesz za dużo na raz, nadmiar płynu po prostu wydalisz – nie da się go zmagazynować. Dlatego regularność jest tak ważna.

6. Tabletki, spraye, syropy i inne specyfiki rzekomo nawilżające głos mogą co najwyżej zadziałać na błonę śluzową gardła, ale nie na fałdy głosowe, ponieważ one strzegą ujścia Twoich dróg oddechowych. Kiedy cokolwiek połykasz, nagłośnia szczelnie to ujście zamyka. Efekt – nic co połykasz nawet nie zbliża się do Twoich fałdów głosowych.

7. Do Twoich fałdów głosowych docierają tylko te rzeczy, które wdychasz. Jeśli więc picie wody nie wystarcza (na przykład po infekcji) i potrzebujesz jakoś wspomóc nawilżenie, sięgnij po inhalacje. Ale pamiętaj, że nawet najlepszy inhalator nie zastąpi picia wody.

W kolejnym poście zajmiemy się tym, co (oprócz wody) pić. Obiecuję co najmniej jedną dobrą wiadomość 😃
________
Źródła:
https://www.healthline.com/nutrition/how-much-water-should-you-drink-per-day
https://www.healthline.com/health/body-water-percentage
Duncan Rock – http://www.duncanrock.co.uk/

Pij wodę!

Wszędzie słyszymy: Pij wodę!
Nawodniony organizm lepiej pracuje! Nasz organizm jest zbudowany w ponad 70% z wody!

I słusznie. Tylko co ma picie wody do śpiewania?

Nasze fałdy głosowe (czyli ważny “instrument”, bo to dzięki ich drganiu powstaje dźwięk) są pokryte błoną śluzową, podobnie jak nasza jama ustna, gardło, przełyk i wiele innych narządów w naszym ciele.

Co się dzieje, kiedy nie pijemy wystarczająco dużo wody?

Na pewno wszyscy znamy uczucie suchości w gardle, czy w buzi – jest to niekomfortowe i szybko sięgamy po jakiś płyn. Dzieje się tak dlatego, że błona śluzowa jest z natury mokra i tego nawilżenia potrzebuje. Przesuszona śluzówka sprawia, że oprócz dyskomfortu pojawia się między innymi większe ryzyko infekcji.

Nie bez znaczenia jest też temperatura pitej przez nas wody. Po przebudzeniu, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, bardzo dobre jest dla nas picie ciepłej wody. Ciepła woda świetnie pobudza trawienie i budzi nasze organy wewnętrzne, a także lepiej nawilża i rozgrzewa okolice krtani.

Pij więc wodę! Najlepiej ciepłą! I nie krępuj się zabierać jej ze sobą na zajęcia wokalne, zawsze jest czas na nawilżenie gardła, szczególnie podczas treningu wokalnego.

Więcej na ten temat przeczytasz w poście Patrycji już niebawem.

_____________________
Źródła:
– Podcast Anatomia Jogi – „O Ayurvedzie i życiu” – Piyush Mittal
– Webinar Soni Lachowolskiej o higienie głosu

Co ma staw skroniowo-żuchwowy do śpiewania?

Staw skroniowo-żuchwowy jest odpowiedzialny za ruchy żuchwy. W pracy pomagają mu mięśnie odpowiadające za gryzienie i przeżuwanie pokarmu. Krótko mówiąc jest to staw, który odpowiada za jedne z najważniejszych czynności dla naszego ciała, dlatego bardzo ważne jest to by zwrócić uwagę czy pracuje on u nas prawidłowo.

Dlaczego to szczególnie ważny staw dla wokalistek i wokalistów? Gdy staw skroniowo-żuchwowy nie pracuje odpowiednio, ma ograniczony zakres ruchu, może to powodować wzmożone napięcie sąsiadujących z nim mięśni i wpływać negatywnie na naszą emisję głosu zarówno w mowie jak i śpiewie.

Jakich objawów w takim razie nie należy lekceważyć?

Takich jak: trzaski w stawie, klikanie, tarcie, szumy uszne, ból, przeskakiwanie i ograniczone ruchy żuchwy. Nie należy również bagatelizować bruksizmu, czyli zgrzytania zębami, które występuje zazwyczaj podczas snu. Jeżeli zauważysz u siebie któryś z tych objawów, warto udać się do specjalisty – fizjoterapeuty od stawu skroniowo-żuchwowego, ponieważ nieleczone dysfunkcje mogą prowadzić do bólów zębów i głowy, pogorszenia ostrości wzroku a także do dyskomfortu przy śpiewaniu i mówieniu.

Co możemy zrobić by zapobiec problemom ze stawem skroniowo-żuchwowym?

Postaraj się wyeliminować niekorzystne nawyki, takie jak: częste żucie gumy, wysuwanie żuchwy do przodu, obgryzanie paznokci, czy spanie wyłącznie na jednym boku.

Zadbaj o odstresowanie. Często w sytuacjach stresowych ciało reaguje napięciem mięśni twarzy np: zaciskaniem ust, dlatego postaraj się codziennie znaleźć czas na chwilę dla oddechu, który rozluźni całe ciało i uspokoi umysł.

Warto również sprawdzić u stomatologa stan swoich zębów i zgryz, ponieważ nieprawidłowe ułożenie zębów wpływa na nierównomierną pracę szczęki co z kolei może prowadzić do wymienionych powyżej dysfunkcji.

Śpiewanie w grupie – czy warto? Rozmowa z Anną Kamińską | Podcast „Na głosy o głosie”

Czy zastanawialiście się nad tym, jak to jest śpiewać w grupie i jak nauczyć się śpiewać na głosy? Jeśli tak, to ten odcinek z pewnością jest dla Was. Z tej rozmowy dowiecie się również:

  • Jakie zalety ma śpiewanie w grupie?
  • Dlaczego śpiewanie w zespole może być remedium na stres?
  • W czym może pomóc wokaliście śpiewanie na głosy?
  • Czy chcąc śpiewać w zespole trzeba umieć czytać nuty?
  • Jak się przygotowywać do zajęć zespołowych i czy trzeba? 
  • Jak wygląda przesłuchanie do zespołu w naszej szkole?

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Anną Kamińską!

Gościni:

Anna Kamińska – wokalistka, songwriterka, trenerka wokalna, nauczycielka muzyki w szkole podstawowej Montessori we Wrocławiu. Prowadzi indywidualne zajęcia wokalne oraz zespoły wokalne (zespół dla dorosłych HARMONIUM oraz młodzieżowy zespół wokalny) we Wrocławskiej Szkole Śpiewu. Ukończyła wokalistykę jazzową na Akademii Muzycznej w Poznaniu, dziennikarstwo i komunikację społeczną oraz komunikację wizerunkową na Uniwersytecie Wrocławskim. W muzyczną podróż zabiera ze sobą pianino, autoharfę i ukulele. Swoją emocjonalność zamienia w piosenki. Założycielka zespołu kilka czułości, z którym w czerwcu wydają drugą, autorską płytę „LAWENDA”, koncertują, są laureatami wielu konkursów i festiwali. Jest współautorką „pogodowych piosenek” w duecie z instrumentalistą Emilem Smardzewskim, z którym koncertują grając zarówno autorski materiał, jak i covery. Ania bierze również udział w projektach teatralnych (Nico w spektaklu „Jeździec Burzy” – reż. C. Studniak, scen. A. Jakubik, Dziewczyna w musicalu „Czasy” – scen. Sz. Barabach, reż. M. Kiljan, Marlenka w spektaklu „Hotel Breslau” w Teatrze Ekstrawersja – scen. i reż. K. Konik) i współpracuje z firmą Ortega w zakresie zdjęć oraz nagrań audio-video.

Prowadząca:

Małgorzata Nawrot – absolwentka Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach w klasie mgr Beaty Przybytek. Ukończyła również szkołę muzyczną I i II stopnia w Bochni na klarnecie. Nauczanie śpiewu jest jej wielką pasją dlatego cały czas rozwija swoje umiejętności wokalne i trenerskie. Pisze teksty i komponuje swoje utwory przy akompaniamencie gitary i pianina. Od najmłodszych lat rozwijała swoje umiejętności w różnych gatunkach muzycznych: folk, muzyka chóralna, orkiestrowa, śpiew klasyczny, wokalistyka jazzowa i rozrywkowa. Uczestniczyła w licznych warsztatach, kursach wokalnych i trenerskich: 47 Międzynarodowe Warsztaty Jazzowe w Puławach, Warsztaty Magdalena Sekuła-Lemberger w oparciu o metodę Physiological Voice Training i Flow Phonation, Warsztaty Doctor Vox Therapy Technique, Szkolenie dla Trenerów Wokalnych Voice Progress.

Odpuść i uwolnij swój głos!

Każdy z nas jest wyjątkowy i zasługuje na wszystko co najlepsze. To samo tyczy się śpiewania – każdy z nas ma swoją niepowtarzalną barwę głosu i wrażliwość artystyczną, każdy z nas może przekazać światu wartość. Trzeba sobie tylko na to pozwolić, a w pierwszej kolejności pozwolić sobie uwolnić swój głos.

Od czego zacząć?

Najlepiej od pracy nad przekonaniami na swój temat i oczekiwaniami, które sobie stawiamy.

Dlaczego?

Dlatego, że często nasze ograniczenia w śpiewaniu, to, że głos nam się załamuje lub wycofuje w górach, albo w zaparte pchamy go coraz wyżej siłowo, wiąże się z naszym przekonaniem o sobie i stawianiem przed sobą zbyt wysokich lub nietrafionych wymagań:
Przecież muszę się postarać, żeby „wyciągnąć” ten wysoki dźwięk.
Muszę go wypchać, dodać siły, bo bez tego nie będzie mocny.

Te przekonania zwykle wcale nie motywują naszego głosu, wręcz potrafią go zatkać.

Aby nasz głos chciał z nami współpracować, najpierw trzeba dać mu wolność, przyzwolenie na fałsz, zachwianą frazę, na to, że czasem brzmi lepiej, czasem gorzej czy na to, że brzmimy „brzydko”.

Jest to ważne z podejścia psychologicznego, ponieważ wymuszanie czegoś siłą zawsze prowadzi do napięcia, do oporu. W tym przypadku krtań i mięśnie okołokrtaniowe, a także całe nasze ciało może się zbuntować i zareagować napięciem, przez co nie będziemy mieć odpowiednich warunków na zdrowe wydobycie głosu. Ciało się napina, bo się boi. Boi się tego, w jaki sposób będziemy chcieli jeszcze je nadwyrężyć. Dlatego powinniśmy mieć w stosunku do naszego głosu cierpliwość, pozwolić mu na “porażki”, a ciało odwdzięczy się, robiąc nam miejsce na swobodne jego działanie. Wtedy nasze możliwości pracy nad techniką wokalną będą znacznie większe.

🎤🎤🎤