Wysokie dźwięki Cię paraliżują? Czujesz narastający strach, kiedy tylko się zbliżają? Masz tendencję do wybierania sobie najtrudniejszego i najwyższego momentu w piosence i wyczekiwania w przerażeniu jego nadejścia podczas śpiewania?
Spokojnie, wiele osób tak ma.
Oczywiście wysokie dźwięki mogą być problematyczne z różnych powodów. Jednak zanim będziemy mogli w pełni świadomie sobie z nimi poradzić, powinniśmy najpierw okiełznać nasz zwykły, najzwyklejszy wewnętrzny lęk przed tym, że coś się nie uda. I tutaj (oczywiście poza samoświadomością i szczerą rozmową ze sobą samym) bardzo mocno pomaga drobne oszustwo.
Oszustwo to polega na przedstawieniu naszemu mózgowi sytuacji przeciwnej, do tej która ma nastąpić. To znaczy? Śpiewamy w górę, ale myślimy w dół.
Brzmi dziwnie, prawda? Ale naprawdę działa.
Jeśli uda nam się odwrócić uwagę naszego mózgu od skupiania się na przerażającym wysokim dźwięku i nadchodzącej nieuchronnie porażce, to dużo łatwiej nam będzie nie zacisnąć i nie podciągnąć w panice krtani oraz wyśpiewać wszystkie interesujące nas dźwięki.
Serio, spróbujcie. Weźcie wysokie dźwięki na zjeżdżalnie i wyobraźcie sobie, że podczas ich śpiewania, tak naprawdę wspólnie zjeżdżacie sobie coraz niżej i niżej.
Powodzenia!